Czy warto kupić generator prądu za 2 średnie krajowe?

Agregat stacjonarny FV 500

Średnia krajowa netto oscyluje w okolicy 2500 złotych. Chcieliśmy sprawdzić czy można za dwukrotność tej kwoty kupić maszynę, która ze spalania paliwa wygeneruje nam prąd. Okazuje się, że jest to jak najbardziej możliwe, co więcej agregaty można kupić nawet za większe kwoty aniżeli 5000.

Jaka moc agregatu jest wystarczająca?

Agregaty stacjonarne – wykorzystywane na dużych budowach – kosztuję tyle co Ford Focus czy Kia Cee’d, jednakże ich moc oraz możliwości są rzeczywiście niezastąpione. Na potrzeby przeciętnej osoby, która wybiera się na obóz, kemping, wypad w góry, czy nawet na grilla, a potrzebuje czegoś, co da jej energię do odpalenia wieży hi-fi, wystarczy agregat o mocy 2-3 KM za cenę zaczynająca się w okolicach 350 złotych, a sięgająca 600-700. Jest to maszyna, która pozwoli cieszyć się energią na pełnym baku (około 3,5-4,5 l.) przez jakieś 10 godzin. Przy założeniu, że imprezę zaczynamy o 16 możemy siedzieć na agregacie nawet do później i bardzo czarnej nocy. W zastosowaniach bardziej praktycznych jak budowa domku jednorodzinnego przydadzą się silniejsze agregaty, które przekraczają moc 6-7 koni i są w stanie dać użytkownikowi nawet 5500-6000 czystych Wattów. Tego rodzaju sprzęt waży aż 100 lub nawet 150% więcej niż przenośny agregat na piknik czy wypad w góry, ale ma też większą moc, wydajność i siłę, możemy nim naładować nawet akumulator 3 litrowego SUVa. Czyż to nie piękne?

zasilanie alternatywne - agregat prądotwórczy na pokładzie

Szukasz agregatu? Największy portal tematyczny > http://www.agregaty.com.pl

Test agregatu o mocy 5500 Watt

Przejdźmy do meritum tego artykuły. Udało nam się przetestować drogi – bo kosztują 5 tys. złotych zabudowany agregat. Jego moc nie jest powalająca jak za tą cenę – 5,5 konia mechanicznego i zaledwie 3000 Watt – to pozwoli nam na zasilenie na raz kilku komputerów, lub np. czajnika gotującego wodę, mikrofalówki i wieży w jednym czasie. Niewiele? Owszem. Ale za tą cenę czegoś wymagać przecież trzeba! Oczywiście okazuje się, że dostajemy coś więcej niż tylko agregat. Dostajemy pięknie obudowaną skrzynkę, która na pierwszy rzut oka bardziej przypomina wzmacniacz gitarowy lub jakiś mini transmiter. Nasz agregat za 2 średnie krajowe waży sobie jakieś 60 kilogramów, możemy go dosłownie przetoczyć, gdyż osadzony jest na czterech kołach, jeśli jednak uda nam się go wywrócić na bok będziemy musieli zmagać się z niemałym obciążeniem poważnie mogącym naruszyć kręgosłup. Agregat ma mały zbiornik (13 litrów) i pozwala na jakieś 420-480 minut pracy. Można powiedzieć, że za tak wielką kwotę dostajemy coś gorszego niż agregat na budowę. Tutaj jednak należy zauważyć, że ten agregat jest wyciszony i pięknie zapakowany. Poziom hałasu jest tak niski, że rozmawiając normalnym tonem głosu, nawet nie zauważymy, że coś pracuje za naszymi plecami. Jeśli poziom decybeli jest wyznacznikiem zakupu agregatu, warto dopłacić i mieć coś …wyjątkowego. Przy okazji warto zwróci uwagę na jego wymiary, których oś ledwo przekracza 60 centymetrów.